Odczuwam drżenia wewnątrz ciała i zawroty głowy, które nasilają się podczas kaszlu, gdy odrywa się wydzielina i kiedy swędzi mnie w tym miejscu. 19 lat temu jak kaszlałem, to poczułem na wysokości przepony,że coś pęcznieje wyglądające jak duża komórka nerwowa, spłaszczyło się i jakby coś spod niej wyprysło. Po tym pojawiły się drżenia w nogach, rękach i mroczki przed oczami oraz zmęczenie powodujące ból ciała.
Przez tydzień brałem co 4 godziny tabletkę nasenną, mroczki znikały, a drżenie było. Po tyg. zacząłem widzieć przez mgłę, odstawiłem tabletki. Z dnia na dzień zaczęły narastać uciskowe bóle głowy, drżenie cały czas było. Po ok. pół roku bóle głowy zaczęły słabnąć, 2 miesiące temu zniknęły i znowu odczuwam drżenia, zawroty głowy.
Leczę się tabletkami walerianowymi, po których mniej odczuwam drżenie, ale po kilku godzinach, mam uciskowe bóle głowy - słabną one powoli, ale powraca drżenie. Bardzo długo, kiedy odczuwałem uciski w głowie, pomagała mi na zawroty kawa, gdy uciski zniknęły, nic nie pomaga.
Byłem u neurologa, zrobiłem badanie EEG jest dobre. Wydaje mi się, że drżenia wynikają z podrażnienia nerwów błędnych, które rozchodzi się w naczyniach krwionośnych. Proszę o pomoc (zdiagnozowanie, badania, leczenie), bo żyję w strasznych mękach.
Grzegorz
Opisane objawy mogą być spowodowane zaburzeniami psychicznymi, głównie o podłożu lękowym lub psychotycznym. Najlepszą diagnostyką jest konsultacja psychiatryczna. Chodzi o to, aby jak najszybciej dobrze rozpoznać problem, aby zredukować cierpienie. Nie zalecam samodzielnego ordynowania sobie leków, szczególnie uspokajających, gdyż prowadzą do uzależnienia.
lek. Tomasz Tykocki