Około 1,5 tygodnia temu zauważyłem, że mam nierównej wielkości źrenice, prawa jest jakby powiększona. Obie źrenice prawidłowo jednak reagują na światło. Asymetrię najbardziej widać w sztucznym świetle, raczej o mniejszym natężeniu. W świetle dziennym oraz mocniejszym świetle sztucznym obie źrenice mają jednakowy mały rozmiar. Jakichś innych niepokojących objawów nie mam. Jedynie jakiś tydzień temu miałem dwa przypadki bólu tego prawego oka promieniującego do skroni, raczej o umiarkowanych nasileniu i trwającego może kilkadziesiąt minut. Mogło mieć to jakiś związek? Od tego czasu jednak podobnych bólów już nie miałem. Czy nierówność źrenic może wynikać z nerwicy lub stresu? Czy może samo minąć?
Przemek
Anizokoria nie musi oznaczać choroby, może to być to być zespół Holmsa - Adiego który jest izolowanym obrazem. Jednak dobrze aby zobaczył Panią neurolog i okulista.
lek. Tomasz Tykocki