Moja mama od roku choruje na raka piersi. Jest po chemii i radioterapii. Jednak w czasie lamp dostała silnych bóli głowy potem wymiotów. Pojechała do szpitala i okazało się ze ma przerzuty. Jaka jest szansa ze mama wyjdzie z tych przerzutów w głowie? Na ile procent to może się udać i czy w ogóle to jest możliwe.
Edyta
Wszystko zależy od tego jak dużo jest ognisk przerzutowych w mózgu. Jeśli jest jedno i znajduje się w okolicy dostępnej chirurgicznie to najlepiej byłoby usunąć je operacyjnie. Jeśli są mnogie przerzuty do mózgu wówczas zaleca się leczenie radioterapią. W przypadku rozsianej choroby nowotworowej należy skupić się na ognisku pierwotnym, czyli raku piersi. Leczenie polega głównie na uzyskaniu remisji, trudno myśleć o całkowitym wyleczeniu.
lek. Tomasz Tykocki