Od 5 lat codziennie biorę środki przeciwbólowe, przyczyna to ból głowy. Miałam zrobiony rezonans magnetyczny, tomografie komp. eeg, doppler żył, psychiatrzy i psycholodzy orzekli jest OK. Nie ma podstaw do włączenia leków psychotropowych i antydepresantów. Próby leczenia tymi lekami jak i przeciw padaczkowymi nie przyniosły rezultatów żadnych. Zapalenie nerwu twarzowego - też nie.
Ból zlokalizowany jest w okolicy czoła, nad prawym okiem, rozsadza czaszkę, często boli tez w potylicy, pod czaszką, rozsadza. Ostatnio dołączyły się dokuczliwe bóle żuchwy, zatok (wszystkich) drętwieje mi czacha. Biorę lek przeciwbólowy 3 razy na dobę i ledwie wytrzymuję. Morfologia jest kiepska, w badaniu kału krew. Mam lat 51.
łucja
Skoro zostały wykluczone somatyczne przyczyny bólów głowy, bardzo prawdopodobne jest, że ma Pani napięciowy ból głowy. Jest on dosyć oporny na leczenie farmakologiczne, osobiście zalecam akupunkturę, która wykazuje dużą skuteczność w tego typu dolegliwościach. Z leków rekomendowana jest amitryptylina, lek przeciwdepresyjny o udowodnionej komponencie przeciwbólowej. Warto jeszcze wykonać celowane zdjęcie zatok.
lek. Tomasz Tykocki