Moje objawy są następujące: problemy z przełykaniem, problem przy mówieniu (od laryngologa wiem, że coś nie tak ze struną głosową) dużo bardziej męczę się przy mówieniu. Ból w prawym barku. Gorsze odczucia smaku oraz mniejsze czucie w jamie ustnej. Jestem po 18-dniowym pobycie w szpitalu. Badania KT MR EEG EMG nie wykazały większych zmian (tak jest na wypisie). Od lekarza neurologa wiem, że mam uszkodzone nerwy V i VII (nerw błędny chyba jeszcze) oraz jakieś objawy miasteniczne. Obecnie biorę leki oraz chodzę na fizykoterapię. Bez większej poprawy. Nie dowiedziałem się od swojego lekarza, czy objawy neurologiczne są wyleczalne, więc chciałem się tego tu dowiedzieć? Co jeszcze należało by uczynić - jakieś nowe badania, jakieś leczenie?
Jakub
Należy znaleźć przyczynę objawów neurologicznych. Jeśli badania obrazowe są prawidłowe to nie ma przyczyn organicznych takiego stanu (nie wiem czy był robiony MRI odcinka szyjnego kręgosłupa). Można wykonać jeszcze nakłucie lędźwiowe i zbadać płyn mózgowo-rdzeniowy. Jednak lekarz wypisujący Pana ze szpitala powinien postawić rozpoznanie. Nie bardzo wiem, czy jest to miastenia. W grę wchodzą jeszcze choroby demielinizacyjne. Można wykonać jeszcze potencjały wywoływane.
lek. Tomasz Tykocki