Od 7 lat mam wszczepioną zastawkę komorowo-otrzewnową z powodu wodogłowia o niejasnej etiologii. Mam straszny problem ponieważ mieszkam na stałe w Szkocji a tutaj opieka medyczna jest na średnim poziomie. Jestem w ciąży i bardzo się boję bo to już 29 tydzień a nadal nie podjęli decyzji co do mojego porodu. Lekarz neurolog sugeruje ze bez problemu mogę urodzić drogami naturalnymi a dla mnie każdego rodzaju wysiłek to potworny ból głowy wiec porodu sobie nie wyobrażam. Mój neurochirurg polski wyraźnie powiedział ze w razie ciąży wchodzi w grę tylko poród cesarski. Co w takim przypadku mam zrobić? Mam 22 lata.
Zosia
Nie znana jest przyczyna wodogłowia a od tego zależy dalsza decyzja. W takiej sytuacji lepiej jest wykonać CC, jednak trzeba pamiętać że koniec zastawki jest w jamie otrzewnowej i trzeba sprawdzić czy nie ma konfliktu z CC.
lek. Tomasz Tykocki