Mam straszne napady bólów głowy, tak co 2-3 miesiące. Nawet do pól roku, po czym boli codziennie albo co drugi dzień, ostatnio doszły zawroty i sztywność karku, siedziałam jak kij. Ból był ciężki, metalowy taki wielki nacisk na całą głowę z góry.
Miałam tomografię głowy i nic nie wykazało, żadnych zmian, tylko zmniejszenie pneumatyzacji prawego wyrostka sutkowatego.
Czy może z tego być coś powaznieszego? czy to nic takiego? jeszcze nie byłam u neurologa.
Kiedyś (10 lat temu) spadłam z dużej wysokości na tył głowy i wstałam, ale później zemdlałam. Chyba tomografia wykazałaby gdyby coś miało być po tym?
Joanna
Prawdopodobnie są to bóle migrenowe albo naczyniowe. Zmniejszenie upowietrzenia wyrostka sutkowego może być typem anatomicznym lub związanym ze stanem zapalnym.
lek. Tomasz Tykocki